[..] Dziś zamówień nie brakuje. Kosmiczne cacka po kilka tysięcy złotych kupują u niego biznesmeni i artyści, którzy chcą dać swoim Wybrankom „gwiazdkę z nieba”. Nie brakuje też narzeczonych, którzy chcą mieć obrączki ślubne z meteorytami. […]
Dwa lata temu miałem ważną uroczystość rodzinną. Obchodziliśmy 25. lecie pożycia małżeńskiego. 25 lat z moją najlepszą żoną, jak ja to zawsze opowiadam, co postanowiłem zaakcentować również nietypowym prezentem. Zawsze te prezenty są tak za szybko kupowane, czasami nie do końca przemyślane. Ten, chciałbym, żeby był inny. I dlatego pomyślałem sobie o panu Sławomirze, który bardzo ciekawą biżuterię tworzy. Sięga po nią do gwiazd, więc chciałem, aby i dla mnie sięgnął. Wspólnie wpadliśmy na pomysł, żeby to była biżuteria z meteorytem z planetoidy Westy. Westa mi bardzo pasowała, jako rzymska opiekunka ogniska domowego. Była wielka niespodzianka, tym bardziej, że pan Sławomir podkreśla certyfikatami autentyczność swoich wyrobów.
Wywiad przeprowadzony przez TVP Polonia z Bogdanem Wieczorkiem,
dyrektorem Lufthansy na Polskę, w Warszawie