W góry, w góry, bliżej gwiazd.
Tam gdzie dotąd nie było nas!
Janusz Boissé
Wertepy
Przed nami górskie bezdroża
I świerków na grani szum
Za nami ludzkie, skłębione morza
I miasta skłócony tłum
W dal wertepami
Idziemy w świat
Słońce przed nami
I drzewa przed nami i wiatr
Tam w lesie ognisko płonie
W płomieniach już trzaska chrust
Gdy nad ogniskiem ogrzejesz dłonie
Nic więcej nie trzeba już.
Blask pieści włosy dziewczyny
Czarniejsze niż nocy mrok
Nad ogniem iskry leniwie płyną
Z gwiazdami myli je wzrok.
Tam w dole światła migocą
Jak roje upadłych gwiazd
Jak dobrze w górach wędrować nocą
I wdychać znad grani wiatr.
Na wschodzie już gwiazdy bledną
Zew dali już wzywa nas
Więc dalej przebyć tę drogę jedną
Tę drogę do granic dnia.
30 marca 2019 roku, w ciepłej atmosferze Szałasu Pod Smrekami, na szczycie Gubałówki miał miejsce wernisaż nowej gabloty ekspozycyjnej Galerii Derecki z obrączkami i biżuterią w stylu góralskim jakich dotąd nie było (zobacz również: obrączki w stylu góralskim). Podczas tego wydarzenia prowadziliśmy warsztaty wykuwania pierścieni (z ornamentyką Podhala) i parzenicy. Dzieliliśmy się również ciekawostkami o stali damasceńskiej i najnowszych, meteorytowych obrączkach. Na spotkaniu gościliśmy licznych, niezwykle nam życzliwych ludzi, członków najznamienitszych rodów góralskich. Wśród zaproszonych nie zabrakło również przedstawicieli władz miasta Zakopane oraz gości z Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego. Związani z tworzeniem i dokumentacją polskiej tradycji, ludzie gór wykazali się niespotykanym zaangażowaniem w trakcie powstawania tradycyjnej podhalańskiej biżuterii. Dzięki temu przedsięwzięciu, już dziś, w niepowtarzalnej aurze Szałasu Pod Smrekami oglądać można obrączki przepełnione duchem gór, zdobione tradycją, sygnowane pasją.
Parzenica w złotniczym płomieniu rozświetla wnętrze góralskiej chaty przybierając kształt spadającej gwiazdy.
Migawki z wernisażu w ciepłej atmosferze Szałasu Pod Smrekami, na szczycie Gubałówki. Szczególne podziękowania dla rodziny Błachutów którzy dzielili się wieloma, cennymi radami podczas tworzenia góralskich obrączek.
Góralsko zaobrączkowane Zakopane.
Na szczycie Gubałówki można dotknąć osobiście polskiej tradycji w drewno zaklętej, w złocie odbitej… Szczególne podziękowania dla rodziny Błachutów którzy dzielili się wieloma, cennymi radami.
Nowa gablota ekspozycyjna z obrączkami w stylu góralskim od Sławomira Dereckiego na szczycie Gubałówki.
Miła wizyta władz miasta Zakopane oraz przedstawicieli Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego.
Zaskoczyło mnie ciepłe przyjęcie z jakim się spotkałem, już niebawem kolejne naznaczone góralskimi obrączkami spotkanie w Zakopanem…
W niezwykłym otoczeniu rodzą się wyjątkowe pomysły na obrączki w stylu góralskim, coś czego jeszcze nie było.
Wyjątkowe miejsce, wyjątkowi ludzie.
Przedstawiciele Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego oraz gość honorowy – góral z kuźni na Gładkiem Stanisław Gąsienica Byrcyn.
Zabytkowe narzędzia z góralskiej kuźni pomogą przy powstaniu niepowtarzalnej, artystycznej biżuterii.
Chwila dyskusji o symbolice i przesłaniu góralskiej biżuterii. W tym temacie chętnie wypowiadali się zebrani goście.
Kameralne wnętrze góralskiej chaty, idealne miejsce na poznanie niezwykłych, przepełnionych duchem gór obrączek.
Spojrzenie na artystyczne obrączki góralskie, coś czego dotąd nie było; przepełnione duchem gór, zdobione tradycją, sygnowane pasją.
Zakopiańscy muzealnicy i władze miasta chętnie zasiadali do jubilerskiego stołu i chętnie pomagali w procesie twórczym.
Obrączki jakich nie było.
W szałasie pod Smrekami. Gościł góral z kuźni na Gładkiem Stanisław Gąsienica Byrcyn.
Parzenica w złotniczym płomieniu rozświetla wnętrze góralskiej chaty przybierając kształt spadającej gwiazdy. Już niebawem, dotyk tradycji góralskich zaklęty w obrączki ślubne doczeka się nowych wzorów.
W góralskiej chacie na Gubałówce, przy współpracy niezwykle życzliwych osób powstaje niezwykła parzenica.
Podczas romantycznych wędrówek po Gubałówce zapraszamy do Szałasu pod Smrekami. Być może znajdą tam państwo coś dla siebie 😉
Podczas wernisażu gościliśmy wiele ciekawych osób, już niebawem coś nowego, coś czego dotąd nie było.