”Było nas trzech, w każdym z nas inna krew, ale jeden przyświecał nam cel.”
Tylko że my go osiągnęliśmy 😉
Krzysztof Panas
Bernard Górny
Sławomir Derecki

Kowalstwo, płatnerstwo, nożownictwo, jubilerstwo…
Cztery rzemiosła, trzech mistrzów i jeden cel – stworzyć coś, czego świat dotąd nie widział.
W dniu 10 lipca 2019 r. miałem przyjemność gościć w Rzeszowie u dwóch wybitnych specjalistów mistrza Krzysztofa Panasa oraz Bernarda Górnego. Mini warsztaty łączące kowalstwo, płatnerstwo, nożownictwo i jubilerstwo pozwoliły na wymianę wiedzy i doświadczenia z zakresu obróbki metalu co przekuło się na znaczne pogłębienie wiedzy oraz umożliwiło stworzenie nowych rozwiązań i realizację dotąd nieosiągalnych pomysłów twórczych. Podczas wspólnej pracy powstały artystyczne obrączki z meteorytowej stali damasceńskiej mozaikowej o niezwykłej fakturze przypominającej łuskę jaszczurek zwinek buszujących po kuźni. Nowy wzór ochrzciliśmy nazwą Lacerta-Rzeszów. Efekt pierwszego spotkania przerósł wszelkie oczekiwania, a to dopiero początek interdyscyplinarnej współpracy… Była to udana próba odtworzenia dawnej, pięknej tradycji, w której mistrzowie różnych rzemiosł mocno z sobą współpracowali podczas tworzenia nowych dzieł. Co przyniosą kolejne warsztaty? Kto wie, może uda się odkryć kilka sekretów dawnych mistrzów…
Podczas tworzenia obrączki pojawiły się problemy ze scaleniem w jeden kawałek drobnych fragmentów gwiezdnej materii zawierającej liczne, nietypowe inkluzje. Rozwiązaniem okazało się beztlenowe zgrzewanie w zamkniętej puszcze, ten etap wykonano w pracowni Bernarda Górnego pod Rzeszowem. Dalsza obróbka miała miejsce w przepełnionej magiczną atmosferą kuźni mistrza Krzysztofa Panasa, gdzie na spracowanych tysiącami projektów narzędziach nadano pożądany kształt, przy okazji pozwalając by meteorytowo-damasceński pierścień nasiąknął duchem miejsca. Obróbka końcowa wymagała już jubilerskiej precyzji, tu pomógł przywieziony specjalnie na tą okazję aż z Wrocławia mobilny stół złotniczy Sławomira Dereckiego.
Zaduma nad tajemnicami materii dzieł dawnych rzemieślników. Czy trzy tęgie głowy wystarczą by odkryć dawne sekrety?
Do powstania wyjątkowych obrączek potrzeba narzędzi z duszą. Krzysztof Panas dzierży pamiątkowy młotek otrzymany od kowala, Stanisława Gąsienicy Byrcyna. Narzędzie służy często do fakturowania powierzchni obrączek góralskich w pracowni Sławomira Dereckiego.
Spracowane dłonie rzemieślnika świadczą najlepiej o ilości pracy potrzebnej do wykonania stali damasceńskiej.
Takich dwóch, jak nas trzech to nie ma ani jednego. U progu powstawania obrączki z meteorytu zakuwanego w damast mozaikowy.
Tysiące uderzeń, setki projektów, dziesiątki lat. Narzędzie podobne jest do rzemieślnika, przesiąka jego duchem, nabiera twardości. Ale też i każde dzieło odciska na nim swój kształt…
Patrz i się ucz… Wspólna praca z mistrzem Krzysztofem Panasem to zaszczyt dla każdego usiłującego zgłębić tajniki stali damasceńskiej, bułatu, damastu mozaikowego…
”Zebrało się trzech mędrców, każdy w swej dziedzinie przedni. Chwycili za młoty, kuli, rozgrzewali, ognia podkładali…”
Na naukę u doświadczonego rzemieślnika nigdy nie jest za późno, każde doświadczenie może okazać się przydatne przy tworzeniu artystycznej biżuterii.
Lata doświadczeń w kuciu stali damasceńskiej i broni białej pomogą w stworzeniu niezwykłych pierścieni zaręczynowych.
Dawniej rzemieślnicy silnie z sobą współpracowali w procesie twórczym co pozwalało na wprowadzanie nowych interdyscyplinarnych rozwiązań i pomysłów, czas by wrócić do starych, dobrych tradycji.
Dyskusja o sekretach dawnych mistrzów płatnerstwa i złotnictwa. Zabytkowa szabla wschodnia z damaskinażem z kolekcji wrocławskiego jubilera.
Od lewej: mistrz płatnerstwa Krzysztof Panas, Bernard Górny, Sławomir Derecki. Rozmowa o możliwości wykorzystania prac dawnych rzemieślników przy tworzeniu obrączek jakich dotąd nie było.
Nie mogło zabraknąć obrączki Vistula, jednego z ciekawszych wzorów Galerii Sławomira Dereckiego. https://derecki.art/obraczki-vistula/
Fragmenty gwiezdnej materii meteorytów i struktury zrodzone w stygnących tysiącami lat sercach komet mogą być kluczem otwierającym nowe, rzemieślnicze kierunki.
116 gram meteorytów już wkrótce przeistoczy się w stal damasceńską mozaikową wykorzystaną do stworzenia wyjątkowych obrączek.
Przygotowany pakiet na obrączkę na zabytkowym szparogu pochodzącym wprost z artystycznej, góralskiej kuźni Stanisława Gąsienicy Byrcyna. https://derecki.art/obraczki-w-stylu-goralskim/
Św. Dunstan, św. Emmeram z Ratyzbony i św. Eligiusz przyglądają się zaciekawieni; co też ich podopieczni wyprawiają… a może to 'tylko’ Hefajstos z wcześniejszej opowieści? https://derecki.art/obraczka-feniks/
Coś dla tych, którzy nie zrozumieją drugiego dna przesłania Rzeszowskich warsztatów podczas których powstały obrączki jakich dotąd nie było ;P
Pakiecik musi być nastukany, wystukany, obstukany. W Rzeszowskiej, artystycznej kuźni Bernarda Górnego praca wre.
Stoicki spokój wśród grzmotu młotów, pies kowala nawykły do trudnych warunków 'ciężkiej’, wartowniczej służby.
Wspólna praca rzemieślników z różnych dziedzin, połączonych ideą zapętloną w warstwy stali damasceńskiej.
Wbrew pozorom zachodzące procesy dzieją się w skali makro. Już niebawem nowe wzory damasceńskich obrączek ślubnych jakich jeszcze nie było.
Podstawą dobrego warsztatu są odpowiednie narzędzia, ułatwiają i usprawniają pracę przy pierwszorzędnych, damasceńskich nożach.
”Zebrało się trzech mędrców, każdy w swej dziedzinie przedni. Chwycili za młoty kuli, rozgrzewali, ognia podkładali…” Kontrola pracy w osobie mistrza Krzysztofa Panasa.
Czas przejść na bardziej precyzyjne narzędzia. Dalsze prace prowadzone będą przy jubilerskim stole Sławomira Dereckiego https://derecki.art/stol-zlotniczy/
Na rozgrzewkę precyzyjnych prac w kuźni Bernarda Górnego powstała rękodzielnicza obrączka wytopiona ze starego srebra.
Niegdyś mawiano że lustrzane odbicia kradną kawałek duszy… jeśli to prawda, to znaczy że w powstający pierścień złapany zostanie kawałek twórcy… Bernard Górny uchwycony w kropli roztopionego srebra.
kontrola przed lutowaniem, wyjątkowe, damasceńskie obrączki jakich w Rzeszowie (i na świecie) dotąd nie było 😉
Wyjątkowa obrączka przed wykończeniem. Jeszcze skrywa przed wzrokiem artystyczne, damasceńskie sploty.
Podczas warsztatów powstały również srebrne obrączki fakturowane powierzchnią zabytkowego młotka z góralskiej kuźni Stanisława Gąsienicy Byrcyna.
Wymiana wiedzy i doświadczenia pozwoli na wprowadzenie nowych, interdyscyplinarnych rozwiązań zarówno w jubilerstwie, jak i kowalstwie.
Pokaz ostrzenia noży i sposobów na podkreślenie faktury stali damasceńskiej nie tylko przy pomocy kwasu.
Rzemieślnik przy pracy. Płatnerskie warsztaty pod znakiem damasceńskich obrączek w pracowni Krzysztofa Panasa.
Podjęliśmy się projektu niebywałego, łączącego rzemiosła. Wszystko po to by stworzyć obrączki jakich dotąd nie było.
Złotnik i płatnerz. Przyglądając się wykończeniu broni Krzysztofa Panasa można dojść do wniosku że to bardzo pokrewne dziedziny.
Sławomir Derecki i mistrz Krzysztof Panas podczas Rzeszowskich warsztatów łączących płatnerstwo, nożownictwo i jubilerstwo.
Gwiezdny okruch który połączył miłośników kucia, podczas Rzeszowskich warsztatów na których powstały obrączki jakich dotąd nie było.