Obrączki góralskie
model "Halczyna"Kultury pogranicza
Ludy zamieszkujące pogranicza zawsze charakteryzowały się wyjątkowo rozwiniętą i unikatową obyczajowością i zdobnictwem. To właśnie na pograniczach, miejscach ścierania się różnych wpływów i ich wymieszania, kształtują się nowe idee i rozwiązania.
Dla etnografów są to najciekawsze miejsca, choć zarazem najtrudniejsze… By zrozumieć i opisać kulturę pogranicza, trzeba wpierw doskonale poznać kultury obszarów, które na nie oddziałują, aby móc w pełni ogarnąć zawiłości tam występujące.
Jest takie miejsce na pograniczu Polski i Słowacji, wyjątkowe na skalę światową. Miejsce, w którym na skutek zawirowań historycznych wytworzyła się niezwykła kultura, do dziś pozostawiająca wiele znaków zapytania, nawet dla najwytrwalszych kulturoznawców, etnologów i etnografów.
Cenimy takie obszary jako niespożyte źródło inspiracji w tworzeniu biżuterii, która przemawia echem przeszłości splecionej z teraźniejszością i… przyszłością.
Spisz – Polskie kresy południowe
Spisz to region historyczny położony w Karpatach Zachodnich, w dorzeczu górnego Popradu, górnego Hornadu oraz w części dorzecza Dunajca. Obecnie jest podzielony przez granicę polsko-słowacką, z czego większa jego część znajduje się u naszych południowych sąsiadów.
Najstarsze ślady osadnictwa
Na Spiszu odnaleźć można ślady neandertalczyków i kultur epoki brązu. Jednak to wpływy Celtów i Rzymian na szerszą skalę wpłynęły na rozwój osadnictwa w tym obszarze, ze względu na przebieg ważnych szlaków handlowych.
Przybycie Słowian i państwo wielkomorawskie
Słowianie na dobre zagościli w tej karpackiej krainie około IX wieku, gdy obszar był pod wpływem owianego wieloma znakami zapytania państwa wielkomorawskiego. Prawdopodobnie w 1002 roku Bolesław Chrobry przyłączył te ziemie do granic młodego Państwa Polskiego.
Zmienne losy i wpływy różnych państw
Już w 1031 roku tereny te utracono na rzecz Węgier, co zamieniło Spisz w teren przedzielony niestabilną granicą. W kolejnych wiekach Spisz stał się obszarem intensywnego przenikania kultur, co przyspieszyła migracja ludności z Sądecczyzny. Ślady tego możemy odnaleźć w regionalnych narzeczach, które przetrwały ponad 700 lat.
Po najazdach tatarskich w XIII wieku sprowadzono tu licznych osadników z Nadrenii, Śląska, Saksonii, a nawet Włoch, co doprowadziło do rozkwitu gospodarczego i kulturalnego. W 1412 roku, na skutek problemów finansowych Zygmunta Luksemburskiego, Spisz trafił ponownie niemal w pełni w granice Polski, gdzie pozostał aż do 1769 roku. Wielokulturowość Spiszu i jego położenie przyczyniały się jednak do wielu wewnętrznych i międzynarodowych sporów w tym regionie.
Podziały graniczne w XX wieku
Spisz po I wojnie światowej
Po 1918 roku, gdy kształtowała się nowa Europa, po jednej stronie granicy odrodziła się Polska, natomiast po drugiej Czechosłowacja, roszcząca sobie prawa do spuścizny terytorialnej dawnych Węgier. Spisz stał się obszarem spornym, o który walczono zbrojnie i politycznie, w sposób coraz bardziej niekorzystny dla Polski.
Wielkie znaczenie w mediacjach mieli wtedy reprezentanci polskiej racji stanu: Wojciech Halczyn, ks. Ferdynand Machay, Kazimierz Rouppert oraz Piotr Borowy. Na skutek kilku nietrafnych decyzji i faktu, że plebiscyt narodowościowy nie został zrealizowany, tylko część obszaru Spisza znalazła się w polskich granicach.
Granice po II wojnie światowej
Druga wojna światowa nie przyniosła zmian w kwestii przynależności Spisza, a ostateczne porozumienie graniczne z 1958 roku również nie zmieniło układu.
Wojciech Halczyn
Urodzony w 1863 roku w Lendaku na Spiszu polski działacz ludowy i niepodległościowy, wśród rodaków w regionie określany mianem „Polskiego Prezydenta”. W latach 1897-1904 przebywał w USA, gdzie nauczył się biegle angielskiego. W latach 1914-1918 walczył w armii austro-węgierskiej. Po zakończeniu działań wojennych szerzył na Spiszu polską kulturę i poczucie patriotyzmu.
W 1919 roku, gdy decydowała się przynależność państwowa Spisza, zaangażował się w działalność Narodowego Komitetu Obrony Spisza, Orawy, Czadeckiego i Podhala. 11 kwietnia 1919 roku uczestniczył w delegacji na audiencji u prezydenta USA Thomasa Woodrow Wilsona. Dzięki obecności Wojciecha Halczyna w składzie delegacji polskiej problematyka Orawy i Spisza była rozpatrywana na konferencji pokojowej w Paryżu w 1919 roku, co doprowadziło do planowania plebiscytu, w którego głównym komitecie brał udział.
Plebiscyt niestety nie odbył się i po arbitralnej decyzji Rady Ambasadorów 28 lipca 1920 roku rodzinne wsie Halczyna i Borowego – Lendak i Rabczyce – pozostały po czechosłowackiej stronie granicy. Wojciech Halczyn, obawiając się zamachu na swoje życie, zamieszkał w Polsce, gdzie pracował jako drwal. Po ogłoszeniu amnestii, wrócił do rodzinnej wsi, w której dożył do 1932 roku.
Pochowano go w Lendaku, a na jego grobie umieszczono pomnik z tablicą w języku polskim z napisem: „Wojciechowi Halczynowi Straconemu – przyjaciele z Polski. Błogosławieni umarli, którzy w Panu umierają” („Stracony” to rodzinny przydomek Halczyna). Jednak kilka miesięcy później, z polecenia władz czechosłowackich, tablica została usunięta i zastąpiona bardziej okazałą tablicą z napisem w języku słowackim.
W 1992 roku poświęcono mu tablicę pamiątkową w kościele w Łapszach Niżnych, a w Krakowie na Łobzowie jedną z ulic nazwano imieniem Wojciecha Halczyna.