Od dziecka inspirowała mnie sztuka antyczna i średniowieczna. Kolekcjonuję cegły, tzw. palcówki z XII-XIV w. Można na nich odnaleźć liczne ślady zwierzęcych łap, a co ciekawsze odciski ludzkich dłoni, a nawet palców, na których zachowały się linie papilarne, niczym pieczęć pozostawiona na pamiątkę przyszłym pokoleniom. W ten sposób zrodziło się natchnienie, by na obrączkach, pierścionkach i medalionach uwieczniać żywy ślad współmałżonka, matki, ojca lub dziecka, by na trwałe zapisać go w pamięci innych członków rodziny. Biżuteria taka nabiera wówczas szczególnej wartości.
Koncepcja ta, którą propagowałem już pod koniec lat 90-tych ubiegłego stulecia, zachwyciła parę celebrytów z Warszawy – Joannę Mrotek – aktorkę oraz jej partnera Jarosława Grudzińskiego – ze świata mediów. To oni po raz pierwszy zaprezentowali jeden z ciekawszych wzorów mojej obrączki na swoim ślubie w Warszawie, 07.01.2006r.
Oryginalną, artystyczną obrączkę z liniami papilarnymi i meteorytem, zamówiła u mnie warszawska aktorka – Izabela Trojanowska, znana z wielu filmów i seriali, m.in.: Kariera Nikodema Dyzmy, Strachy, 07 zgłoś się, Klan. Pani Trojanowska śpiewała również w zespole Budka Suflera, którego liderami są Krzysztof Cugowski i Romuald Lipka.
Ślady linii papilarnych znalazły się również na krzyżu kosmicznym ozdobionym meteorytami z planetoidy Westa, zawieszonym na ręcznie wykonanym łańcuchu, zamówionym przez Kurię Wrocławską dla Arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego.
Uznałem, że ideę obrączek z odciskami linii papilarnych warto rozpropagować podczas targów ślubnych w dużych miastach, m.in. w Krakowie, Warszawie, Katowicach, Łodzi i Wrocławiu. Szybko zyskała ona dużą popularność, ale i licznych 'naśladowców’ wśród innych złotników, zarzucających jednak żmudną i precyzyjną technikę wosku traconego zastępując ją maszynowym bądź laserowym grawerem.
Dużo na ten temat pasji wrocławskiego złotnika rozpisywały się media, choćby Gazeta Wyborcza, w której można znaleźć artykuł z 15.09.2006r. Wandy Dybalskiej, pt.” Obrączki z meteorytami”:
Mistrz zadziwia klientów nowymi projektami. […] Wybierają obrączki z liniami papilarnymi pani i pana, bo w małżeństwie trzeba się dopasować. Wyobraźnię podpowiedział mistrzowi świat antyczny. – Kiedyś na fragmentach skorup zobaczyłem linie papilarne dawnych rzemieślników – opowiada. – Zafascynowały mnie odciski sprzed 2 tys. lat, ich prochów już nie było, ale ślad pozostał.
Ślub Jolanty Mrotek i Jarosława Grudzińskiego, znanej warszawskiej pary cieszącej się naszymi obrączkami.
Krzyż kosmiczny z odciskiem linii papilarnych, wykonany z ok. 0,5 kg zabytkowego srebra i ozdobiony meteorytami z planetoidy Westa przekazany jako dar dla wrocławskiego arcybiskupa Mariana Gołębiewskiego.
Połowa lat 80-tych ubiegłego stulecia. Podnoszę z ziemi fragment ucha od amfory rzymskiej. Wpasowuję swój kciuk w odciśnięty w skorupie odcisk linii papilarnych kciuka rzemieślnika sprzed ok. 2 tys. lat i próbuję odczuć atmosferę czasów biblijnych.
Tereny starożytnego Rzymu, połowa lat 80-tych ubiegłego stulecia.
Na zdjęciu widać obsypany grunt, spod którego wystają skorupy rozbitych amfor. Wskazuję na fragment odłamanego ucha amfory, na którym widać zagłębienie po palcu z odciśniętymi liniami papilarnymi (fragment w czerwonym kwadracie). Stało się to inspiracją do tworzenia biżuterii z odbitymi liniami papilarnymi dla przyszłych pokoleń.