Stół złotniczy
Jego konstrukcja i narzędzia na nim od czasów starożytnych nie uległy zasadniczym zmianom, świadczy to o wielkiej funkcjonalności i uniwersalności rozwiązań. W starożytnym Rzymie, średniowiecznej Europie czy współczesnej pracowni przy stanowisku złotniczym znajdziemy podobne fartuchy, dłuta, ręczne wiertła, walcarki czy polerki. Tylko głowa pełna pomysłów za każdym razem zasiada do niego odmienna…
Choć ciężko w to uwierzyć, ale przy takim właśnie stole powstawały najwybitniejsze dzieła sztuki złotniczej, królewskie insygnia, korony, berła… Ale i rzeczy cenniejsze dla ludzi… pierścionki zaręczynowe, obrączki ślubne, sygnety rodowe, biżuteria pamiątkowa…
Solidna konstrukcja mebla kontrastuje z delikatnymi arcydziełami jakie na nim powstawały. Przy takim stole ”jubiler królów i król jubilerów” Louis-François Cartier osadzał szlachetne kamienie w diademach zdobiących skronie dam z rodów królewskich europy. Peter Carl Fabergé przygotowywał słynne jajka dla carskiej rodziny, natomiast Charles Lewis Tiffany eksperymentował z projektami, które już na zawsze miały zmienić definicję elegancji i szyku. To stanowisko pracy może wydaje się niepozorne, jednak w połączeniu z kunsztem i wyobraźnią artysty stanowią mieszankę pozwalającą na tworzenia niewiarygodnych precjozów.
A po skończonej pracy, pozostaje tylko złoty pył mieniący się na spracowanym drewnie niczym gwiazdy na nocnym niebie.